19 listopada odszedł Witold Sobociński. Geniusz kamery, przyjaciel, nauczyciel.
Jego talent i charyzma odbiły się w filmach i pozostawiły ślad w każdym z nas. Jako młodzi operatorzy wpatrzeni byliśmy w jego niesamowitą pracę kamery i ekspresyjny dobór kolorów. Robił zdjęcia do filmów Hasa, Żuławskiego, Wajdy, Polańskiego. Był jednym z twórców polskiej szkoły filmowej i polskiej szkoły sztuki operatorskiej.
Wychowaliśmy się na jego twórczości. Dla wszystkich operatorów, którzy go znali, był zawsze przyjacielem i dobrym duchem całego środowiska. Wychował dwa pokolenia genialnych autorów zdjęć filmowych w swojej rodzinie, ale zafascynował też i zainspirował swoją osobowością i talentem całe pokolenia studentów. Dzięki takim ludziom jak Witek wiedzieliśmy, że wchodzimy w zawód niezwykły. Taki, któremu czasem trzeba poświęcić bardzo dużo, ale zawsze warto iść własną drogą.
Witku, bardzo nam Ciebie będzie brakowało, ale wiemy, że u góry będziesz naszym operatorskim Aniołem Stróżem!
Autorki i Autorzy Zdjęć z PSC