Operator, członek Stowarzyszenia Autorów Zdjęć Filmowych PSC i Polskiej Akademii Filmowej, autor zdjęć do filmów fabularnych, dokumentalnych oraz seriali telewizyjnych. Wydział Operatorski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej i Filmowej w Łodzi, bo taką nazwę nosiła wtedy słynna uczelnia filmowa, ukończył w 1963 r. W kolejnym – obronił dyplom i od tego czasu kariera operatorska Laureata nabrała rozpędu.
Andrzej Ramlau nakręcił zdjęcia do ponad 60 produkcji; ma również na koncie współpracę operatorską przy kilkunastu filmach oraz opiekę artystyczną nad dziesiątkami etiud studenckich.
Już realizacja jego własnych etiud szkolnych „Efemeryda” (1961) i „Mieszkanie” (1962) zapowiadała niezwykły talent operatorski. Przy pierwszej – współpracował z ówczesnym szkolnym kolegą – Edwardem Goldbergiem, przy drugiej – z Janem Budkiewiczem. Debiut dokumentalny tegorocznego Laureata filmem „Kuratorzy” w Wytwórni Filmowej „Czołówka” przypadał na rok 1965.
Pięć lat później dał się poznać na niwie fabularnej współpracą operatorską ze Stefanem Matyjaszkiewiczem przy serialu fabularnym „Przygody psa cywila” (1970) pod reżyserską batutą Krzysztofa Szmagiera. Rok później, przy fabularnym filmie telewizyjnym „Wizyta” (1971) jest już autorem zdjęć.
Do współpracy przy serialu fabularnym „Droga” (1973) – opowieści o wrażliwym kierowcy PKS – Marianie Szygule (w tej roli Wiesław Gołas) – zaprosił Laureata Sylwester Chęciński. Podobnie przy kolejnej produkcji tego reżysera – kultowej komedii „Nie ma mocnych” (1974). Klimatyczne zdjęcia do filmu, będącego kontynuacją odwiecznych sporów rodzin Kargula i Pawlaka zawdzięczamy więc tegorocznemu Laureatowi Nagrody PSC za Całokształt Twórczości.
„…Zaczęło się dobrze, zrobiliśmy pierwszy, drugi dubel. Przy kolejnym patrzę w kamerę i widzę: Janeczek nadjeżdża, Kowalski wybiega, a w perspektywie drogi, która powinna być pusta, wychodzi zaprzyjaźniony z nami sołtys Dobrzykowic z rowerem, nawalony jak stodoła, i idzie w naszą stronę. Stop, przerywamy ujęcie, wszyscy krzyczą, żeby sołtys się schował, sołtys wchodzi w jakąś bramę, robimy kolejne ujęcie. Patrzę w kamerę: koń jedzie, Kowalski wybiega, a w tle wychodzi z bramy nawalony sołtys z rowerem i idzie w naszą stronę, machając radośnie. Stop, przerywamy. I tak ze trzy razy” – takie oto wspomnienia zachowały się z tamtej realizacji w książce Dariusza Koźlenko „Sami Swoi. Za kulisami komedii wszechczasów”.
Z Andrzej Ramlau i Sylwester Chęciński spotykali się później na planach filmowych kilka razy: przy dramacie sensacyjnym o perypetiach małżeńskich pt. „Roman i Magda” (1978) czy przy filmie telewizyjnym „Przybyli ułani” z cyklu „Święta polskie” (2005).
W 1974 r. w warszawskich lokacjach na Bielanach, przy ul. Żytniej i w Konstancinie-Jeziornej Andrzej Ramlau pracuje ze Stanisławem Bareją przy komedii „Nie ma róży bez ognia”. Z Bareją spotkają się jeszcze na planach kolejnych produkcji, m.in.: „Niespotykanie spokojny człowiek” (1975).
W ósmą dekadę ubiegłego stulecia Andrzej Ramlau wkracza w zawodowej współpracy z Jerzym Sztwiertnią przy serialu historycznym „Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy” (1979-81). Kolejne lata przynoszą kolejne filmy i seriale: „Śpiewy po rosie” (1982), „Lato leśnych ludzi” (1984), „Komediantka” (film i serial fabularny, 1986-87), „Zły” (1992), „Tato” (1995), „Sara” (1997). W latach 1997-98 Andrzej Ramlau nakręcił zdjęcia do serialu „13 posterunek”, w 2001 r. pracował z Olafem Lubaszenko przy „Poranku kojota”.
Janusz Morgenstern zaprosił Andrzeja Ramlaua do współpracy przy filmie – opowieści o perypetiach początkującego pisarza, wpisanej w realia późnego PRL-u. Mowa o filmie „Mniejsze zło” z 2009 r., realizowanym w lokacjach Warszawy i Gdańska.
W 2010 r. Andrzej Ramlau współpracował przy filmie „Trzy minuty: 21.37” – opowieści o sytuacji Polaków w obliczu śmierci papieża Jana Pawła II, a w latach 2012-13 – przy filmie „Taniec śmierci. Sceny z Powstania Warszawskiego”, dedykowanym Januszowi Morgensternowi.
Andrzej Ramlau ma na koncie współpracę z czołówką polskich reżyserów: Julianem Dziedziną, Januszem Zaorskim, Stanisławem Bareją, Sylwestrem Chęcińskim, Jerzym Sztwiertnią, Władysławem Ślesickim, Maciejem Ślesickim, Olafem Lubaszenko, Januszem Morgensternem, Leszkiem Wosiewiczem itp.
W 1987 r. odebrał Nagrodę Przewodniczącego Komitetu ds. Radia i Telewizji za twórcze osiągnięcia w pracy operatora telewizyjnych filmów fabularnych, a w 2019 – Nagrodę Stowarzyszenia Filmowców Polskich za wybitne osiągnięcia artystyczne.
Na początku nowego tysiąclecia Andrzej Ramlau zaangażował się w działalność naukową i dydaktyczną, a w 2003 r. uzyskał stopień doktora habilitowanego sztuki filmowej. Od końca lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia sprawował opiekę pedagogiczną nad dziesiątkami etiud studenckich młodych twórców. Rzesze wychowanków, studentów realizujących swoje prace na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, zawdzięczają swoją operatorską edukację właśnie tegorocznemu Laureatowi Nagrody Stowarzyszenia Autorów Zdjęć Filmowych PSC za Całokształt Twórczości.