3 kwietnia 2019 roku odszedł Jerzy Wójcik, genialny autor zdjęć, profesor i mistrz. W Szkole Filmowej inspirował nas i otwierał, pokazywał najgłębszy sens pracy za kamerą. A tym sensem było stawianie trudnych pytań – o siebie i o świat.
Gdy słuchaliśmy, jak mówi o świetle i kompozycji, przechodziły nas ciarki emocji i zachwytu, czuliśmy, że możemy przenosić góry, że film na serio może zmieniać świat. A Jego filmy to robiły.
W każdym z nas zakodowane zostały kadry “Popiołu i diamentu”, “Matki Joanny od Aniołów” czy “Faraona”. Pozostawił po sobie wiele Piękna.
A nam postawił bardzo wysoką poprzeczkę. Nie tylko artystyczną, ale i ludzką.
Wierzę, że czuwa z góry nad nami, patrząc swoim ciepłym i przenikliwym spojrzeniem.
W imieniu autorek i autorów zdjęć z PSC
Wojciech Staroń