Nominacja do Nagrody PSC 2021 w kategorii „Pełnometrażowy Film Fabularny” za zdjęcia do filmu „Zieja”
Witold Płóciennik
Członek Zarządu Stowarzyszenia Autorów Zdjęć Filmowych. Laureat Nagrody za zdjęcia na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 2019 r. za film „Ikar. Legenda Mietka Kosza” (film zdobył też nominację do Nagrody PSC). Za film „Zieja” zdobył nagrodę w Konkursie Polskim na Festiwalu Autorów Zdjęć Filmowych EnergaCamerimage 2020.
Witold Płóciennik pochodzi z Zielonej Góry. Studia na Wydziale Operatorskim i Realizacji Telewizyjnej PWSFTviT w Łodzi ukończył w 1995 r. Z czasów szkolnych pochodzą etiudy, przy których współpracował, m.in.: „Two minus one” (1995), „Chwila życia” (1993), „Gdzie nie ma tęsknoty…” i „Rondo” (obie 1992), „Ósmy” (1992), „Taka noc” i „Polski gwałciciel” (obie 1993).
Tuż po ukończeniu Szkoły Filmowej, w 1996 r. nakręcił zdjęcia do telewizyjnego filmu fabularnego „Spóźniona podróż”, a w kolejnych latach dał się poznać przede wszystkim jako autor zdjęć do produkcji dokumentalnych: „Cross” (1997), „Temu światu ja się nie poddam” (1998), „Całopalenie” (1999), „Wniebowzięty” (2000), „Pasterz” (2000).
W 2001 r. nakręcił zdjęcia do filmu „Na swoje podobieństwo” w reż. Grega Zglińskiego, a nawiązana w łódzkiej szkole współpraca zaowocowała późniejszymi wspólnymi projektami, m.in. do „Cała zima bez ognia” (2004) „Wymyk” (2011, doceniony Nagrodą za debiut reżyserski lub drugi film na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Rok później (2012) realizował zdjęcia do serialu „Paradoks”, również w reżyserii m.in. Grega Zglińskiego.
Witold Płóciennik ma na koncie współpracę z ważnymi twórcami polskiego kina: Sławomirem Fabickim (serial „Ultrafiolet” – 2017), Robertem Glińskim („Zieja” – 2020), Januszem Kondratiukiem („Jak pies z kotem” – 2018), Maciejem Pieprzycą („Kruk. Szepty słychać po zmroku” – 2018, „Ikar. Legenda Mietka Kosza” – 2019), Piotrem Trzaskalskim (serial „Stulecie Winnych” – 2019), Anną Wieczur-Bluszcz (spektakl telewizyjny „Żabusia” – 2018, „Jak zostać gwiazdą” – 2020), Arkadiuszem Jakubikiem („Prosta historia o morderstwie” – 2016), Mariuszem Palejem („Za niebieskimi drzwiami” – 2016), Jackiem Lusińskim („Carte Blanche” – 2015) i wiele innych.
W 2020 r. nakręcił zdjęcia do debiutanckiego filmu Macieja Barczewskiego pt. „Mistrz”, opowiadającego historię słynnego pięściarza z Auschwitz – Tadeusza Pietrzykowskiego, a w 2021 r. realizował zdjęcia do serialu „Klangor” w reż. Łukasza Kośmickiego.
Filmy ze zdjęciami Witolda Płóciennika zdobywały liczne nagrody na krajowych i zagranicznych festiwalach filmowych.
W 2018 r. na Birmingham Film Festival zdobył Nagrodę za najlepsze zdjęcia do filmu „Za niebieskimi drzwiami”. W kolejnym roku produkcja ta została wyróżniona Nagrodą za najlepsze zdjęcia na Las Cruces International Film Festival w kanadyjskim Vancouver.
„Ikar. Legenda Mietka Kosza” – film o niewidomym jazzmanie zdobył Nagrodę za zdjęcia na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 2019 r., a w kolejnym – Witold Płóciennik nominowany był do Nagrody PSC.
„Praca przy „Ikarze…” była kolejnym fascynującym wyzwaniem, zważywszy, że wcześniej zrobiłem „Carte Blanche” – film o Maćku Białku, nauczycielu, który również stracił wzrok. Przedstawiłem tam POV osoby tracącej wzrok. Pracując przy obu projektach zgłębiłem problematykę związaną z utratą wzroku. (…) Kompilujemy film na zasadzie utworu jazzowego, w którym jest motyw przewodni i główny temat, ale możemy od niego odejść, a później do niego wrócić. Ten film składa się z bloków, niczym kostka Rubika, której ściany układamy w różnych kolorach” – mówił w wywiadzie.
W ubiegłym (2020) r. film „Zieja” ze zdjęciami Witolda Płóciennika został doceniony przez jury Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych EnergaCamerimage Nagrodą Główną w Konkursie Filmów Polskich.
Witold Płóciennik tak wspominał realizację filmu „Zieja”:
„Z reżyserem Robertem Glińskim dużo rozmawialiśmy o tym, w jaki sposób przenieść scenariusz na ekran. Najpierw ustaliliśmy, jak chcemy pokazać współczesność bohatera, czyli lata siedemdziesiąte ubiegłego wieku i zgodziliśmy się co do tego, że powinien to być obraz prosty i szlachetny. Drugim ważnym zadaniem było doprecyzowanie stylu wizualnego retrospekcji, a więc obrazów odnoszących się do przeżyć Ziei w czasie najpierw wojny polsko-bolszewickiej, a później – Powstania Warszawskiego. Narysowaliśmy storyboard do wszystkich scen.
(…) Przygotowując się do filmu obejrzałem wiele albumów fotograficznych, ponieważ zawsze staram się znaleźć jakiś klucz; obraz albo fotografię, która by niosła film. Tym razem wyciągnąłem z półki album ze zdjęciami Roberta Capy, jednego z najważniejszych fotografów XX wieku, który robił jedne z najlepszych zdjęć wojennych, jakie widziałem”. To one stały się inspiracją do nakręcenia filmu.
Reżyser Piotr Trzaskalski tak z kolei wspominał współpracę przy realizacji trudnej sceny porodu w serialu „Stulecie Winnych”:
Mistrzostwo Zuzi Lit, serialowej Kasi. To ona zaproponowała przebieg „napięć”. No i mistrzostwo kamery Witka Płóciennika. (…) Wiedza na temat tamtego momentu pozostała i pomogła. (…) Szczególnie z tak czujnym operatorem jak Płóciennik” – komplementował reżyser.
Źródła:
- Magazyn SFP 4/2019
- Magazyn SFP nr 5/2019
- „Film&TV Kamera” 1/2021